List od Edyty.
8/12/2011Dziś na pocztę do jednej użytkowniczki forum przyszedł list od... Edyty, który prezentujemy poniżej.
"Wasza Radość jest dla mnie cenna ponad wszystko.
A Wasze wsparcie w utrwalaniu żywotności, poprzez popularyzowanie moich działań artystycznych,
jest dla mnie nieocenione..
Oto nagle, nie wielkie wytwórnie płytowe, nie polityka show-biznesu, lecz Muzyka i Miłość ludzi
decydują o wszelkiej wartości.
…
Nie spodziewałam się, aż takiej otwartości z Waszej strony. Nie spodziewałam się, że tak szybko rozpoznacie ukryte w tym Clipie przesłanie.
To zapewniam Cię, daje mi większy powód do Dumy, niż kierujecie go do mnie.
DZIĘKUJĘ za Waszą Mądrość i Otwartość.
….
Wiadomość o śmierci Amy zastała mnie w drugie dobie montażu i na kilka godzin zupełnie rozbiła..
Zmobilizowałam jednak wszelkie skupienie, aby dotrzymać złożonego Wam słowa.
Jakże warto było :) ))))
….
Jeśli chodzi o spotkania Nasze na czacie, to odbyło się ono jedynie przed premierą video ‘T-T’.
Jeśli odnotowaliście moją obecność kiedykolwiek później, to ktoś musiał podszywać się pod moją osobę.
Aby uniknąć podobnych sytuacji, ustalmy, że zawsze takie spotkanie z Wami poprzedzone będzie
informacją na oficjalnej stronie. Nigdy inaczej, nawet gdyby KTOŚ zapewniał o wyjątkowej sytuacji.
W ten sposób uzyskamy pewność i prawdziwość Naszych spotkań.
Proszę przekaż ten List “Mojemu” Forum.
Przekaż również wyrazy Szczęścia i Oddania mojego dla Was.
Jestem bardzo zmęczona półrocznym maratonem.
Wezmę oddech i za kilka dni ruszam znowu!!
Kocham.
Wasza Edi"
Adik
0 komentarze